Pierwszym był mały chłopiec, miał około trzech, prawie czterech lat. Był bardzo typowym małym chłopcem. Zapytałem go, czy gdyby miał sofy modułowe kanapę, którą mógłby zmienić w cokolwiek, co by to było? Pomyślał chwilę i powiedział: „samochód wyścigowy”. Dlaczego? Zapytałam. „Żebym mógł jeździć szybko jak mój tata” – brzmiała jego szybka odpowiedź. Mali chłopcy chcą być tacy jak ich tata, a prowadzenie samochodu jest dla nas czymś oczywistym, gdy jesteśmy dorośli. Ale prowadzenie samochodu dla dziecka oznacza o wiele więcej: oznacza szybką jazdę i możliwość robienia tego, co chcesz, oraz bycie podobnym do swojego sofy taty.
Kiedy zapytałem grupę czterech małych dziewczynek, w co ich zdaniem fajnie byłoby przebrać się w rozkładane sofy, naradziły się przez chwilę i doszły do konsensusu, że powinno to być coś, co potrafi latać. „Och” – powiedziałem – „jak łóżko z Gałkami łóżka i Miotłami?” Po tym komentarzu spotkałam się tylko z pustymi spojrzeniami. Zamiast tego porównałem to do Aladyna i magicznego latającego dywanu. Wywołało to u mnie mnóstwo uśmiechów i kiwnięć głową. Potem zaczęli (wszyscy na raz) opowiadać, jak wspaniale byłoby szybować w powietrzu, latając nad polami i jeziorami. Pamiętam, że będąc małym dzieckiem, marzyłem o tym, żeby móc latać! Tak, rozkładana sofa, która mogłaby latać, z pewnością znalazłaby się wysoko na mojej liście.
Zapytałem inną grupę starszych chłopców i dziewcząt, którzy mieli około 7 lat, w co ich zdaniem fajnie byłoby przekształcić rozkładane sofy, a ich szybką odpowiedzią był wehikuł czasu. To super, więc moje następne pytanie brzmiało: „Gdybyście wszyscy mogli wybrać się tylko w jeden raz, kiedy by to było?” Wymagało to trochę dyskusji, zwłaszcza że w grę wchodzili zarówno chłopcy, jak i dziewczęta, ale szybko zdecydowano się na czasy średniowieczne. Dlaczego? Cóż, chłopcy lubią bitwy, a małe dziewczynki chcą być księżniczkami, więc ten okres wydawał się oferować wszystko, czego każdy chciał. Zwłaszcza, że chłopcy mogli walczyć ze smokami, aby ocalić księżniczki!